W dniach 15-17 maja uczniowie klas I TL i I TT wraz z opiekunami uczestniczyli w wycieczce na trasie Gietrzwałd - Szymbark - Gdańsk - Sopot - Gdynia - Malbork. Tym razem klasy pierwsze wybrały się na północ naszego pięknego kraju.
,,Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę"
Święty Augustyn
Dzień 1. 15.05.2019 r., godzina 8.15 - środa
Ruszamy w trasę, czyli 43 uczniów i 3 opiekunów. Pierwszy kierunek to Gietrzwałd. Docieramy przed południem do sanktuarium maryjnego, gdzie wita nas dżdżysta pogoda. To jedyne miejsce w Polsce i jedno z dwunastu na świecie, które dostąpiło objawień Maryjnych. Stoimy w miejscu objawień, gdzie jedynym śladem wydarzeń z 1877 r. jest zachowany w kapliczce fragment klonu na którym ukazywała się postać Matki Boskiej. Południe, godzina 12.00 i pora za Kazimierzem Przerwą-Tetmajerem powtórzyć ,,Na Anioł Pański biją dzwony,Niech będzie Maria pozdrowiona,Niech będzie Chrystus, pozdrowiony…". Kłaniamy się jeszcze przed obrazem Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej w tutejszej bazylice, obmywamy twarz w świętym źródełku i śladami drogi krzyżowej żegnamy sanktuarium.
Opuszczamy Gietrzwałd, pada, pada, pada...... ,,Lubię deszcz,bo pada na wszystkich jednakowo" /J.R. Rain – Luna/. A przed nami Szwajcaria Kaszubska i Szymbark,czyli Centrum Edukacji i Promocji Regionu. W towarzystwie przewodnika zwiedzamy unikalne w skali świata obiekty, m. in.: najdłuższą Deskę Świata, Dom Sybiraka z odtworzonym łagrem, bunkier TOW "Gryf Pomorski", kościółek św. Rafała, największy koncertujący fortepian świata oraz największą atrakcję "Dom do Góry Nogami". I jeszcze kaszubska tabaka. Ciekawe dlaczego niektórzy długo jej nie zapomną? Nie zabrakło też tradycyjnej pieśni Kaszubów czyli ludowej wyliczanki w wykonaniu niepowtarzalnej Pani Joli /przewodnika/ ,,To je krótczi, to je dłëdżi, to kaszëbskô stolëca.To są basë, to są skrzëpczi, to òznôczô Kaszëba.Òznôczô Kaszëba, basë, skrzëpczi, krótczi, dłëdżi, to kaszëbskô stolëca ...".
Przed nami Gdańsk. Acha! Pada, pada .... całą noc ale przecież ,,...wszyscy już śpijmy, bo jutro znów, morze opowie historię do snu,o marynarzu za wielkich mórz, który zakochała się w Gdańsku tu ...." /G. Radecka Kołysanka o Gdańsku/
Dzień 2. 16.05.2019 r. - czwartek
Zwiedzanie Gdańska rozpoczynamy od wizyty w Muzeum II wojny Światowej. Niesamowite miejsce. Wszyscy się cieszymy, że udało nam się być w miejscu, w roku, w którym przypada 80-ta rocznica wybuchu drugiej wojny światowej. Ciąg dalszy to ..... deszcz i Westerplatte , gdzie już z przewodnikiem bliżej poznajemy historię symbolu wybuchu II wojny światowej i polskiego oporu przeciw agresji III Rzeszy. Przed nami zwiedzanie Starego Miasta Gdańsk, Zielona i Złota Brama, obowiązkowo ulica Długa, fontanna Neptuna, Dwór Artusa, Bazylika Mariacka i Żuraw. To ostatnia noc na Pomorzu ,,....i tak się trudno rozstać, i tak się trudno rozstać,no, nawet jeśli trochę pada, to niech pada ...,nas chyba tutaj zaczarować musiał deszcz" / K.I. Gałczyński Deszcz/. Oczywiście padało!
Dzień 3. 17.05.2019 r. - piątek
Kontynuujemy podróż. Sopot i spacer w dżdżysty poranek po Molo im. Jana Pawła II – najdłuższym molo nad Morzem Bałtyckim, gdzie część spacerowa ma 511,5 m, z czego 458 m wchodzi w głąb Zatoki Gdańskiej. Następnie Gdynia, o której współczesny poeta M. Turzyński pisał: ,,powstała z pragnień o morzu ........ludziom i wiatru od morza zawdzięcza swe piękno". Zwiedzamy Skwer Kościuszki i oglądamy największe atrakcje, czyli cumujący przy nabrzeżu polski niszczyciel ORP Błyskawica, najsłynniejszy polski żaglowiec - Dar Pomorza oraz czasowo Dar Młodzieży. Wizytę w portowym mieście kończymy w Akwarium Morskim. Żegnamy Trójmiasto by w godzinach popołudniowych, burzowych przybyć na Żuławy. A więc Malbork - zamek na prawym brzegu Nogatu, wzniesiony w kilku etapach od 1280 do poł. XV w. przez zakon krzyżacki a ,,...pozostała po nich budowla wspaniała, która z wielu wojen jednak się ostała" /T. Łachocki O dobrych Krzyżakach/. To również niesamowite miejsce do zwiedzania, mimo burzy, gdyż ,,w życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" /Vivian Green/. Nasza podróż tu się kończy.
Wycieczka była miła, integracyjna, ,,deszczowa" ale pogodna! Dlatego warto zapamiętać słowa Marka Twaina „Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.”
Tekst i zdjęcia: Katarzyna Szymańska