Klasa 5 TL, pierwszy Oddział Przygotowania Wojskowego utworzony w naszej szkole, w miniony piątek zakończył udział w obozie szkoleniowym zorganizowanym i przeprowadzonym przez 18 Łomżyński Pułk Logistyczny im. gen. bryg. Mariana Raganowicza w Łomży. Pięciodniowe zmagania z praktycznym szkoleniem wojskowym, walka z własnymi słabościami, ale również możliwość poznania swoich mocnych stron i wyjątkowa integracja zespołu klasowego z pewnością na długo pozostaną w pamięci młodzieży.
11 października br. wszyscy uczestnicy otrzymali z rąk majora Jana Krysiuka w obecności Pana Dyrektora Pawła Drożynera certyfikaty ukończenia obozu szkoleniowego, a niektórzy z nich także specjalne wyróżnienia.
Zapraszamy do zapoznania się ze wspomnieniami młodych logistyków oraz galerią zdjęć z tego wyjątkowego wydarzenia:
W dniach 7.10-11.10 uczestniczyliśmy w obozie wojskowym w 18 Łomżyńskim Pułku Logistycznym im. gen. bryg. Mariana Raganowicza. Wszystko zaczęło się w poniedziałek o 8 rano, po wstępnej zbiórce zostaliśmy zaprowadzeni do naszego budynku mieszkalnego i zostaliśmy podzieleni na grupy i poprzydzielani do pokojów. Po zostawieniu bagaży w naszych pokojach zostaliśmy zapoznani z dowódcami naszych grup. Po zapoznaniu się i rozpakowaniu wyjechaliśmy na poligon gdzie udoskonaliliśmy nasze umiejętności. Po powrocie od razu czekał na nas ciepły i pyszny posiłek. Podczas obozu uczestniczyliśmy w kursie (KPP) Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy, który zainteresował wszystkich. Każdy dzień przebiegał bardzo podobnie czyli poranny rozruch - śniadanie - wyjazd na poligon - obiad - szkolenie na terenie jednostki - szkolenie KPP - kolacja. Z obozu wyniosłem wiele pozytywnych cech takich jak: punktualność, dokładność i wytrzymałość. Całe szkolenie z OPW zakończyło się w piątek o godzinie 14 na placu apelowym gdzie Pan Major Krysiuk wręczył nam certyfikaty ukończenia szkolenia. Z pewnością będę miło wspominał ten czas spędzony na terenie jednostki wraz z cała moją klasą.
Kacper Zając
Obóz okazał się bardzo cennym doświadczeniem. Dzięki niemu lepiej zrozumieliśmy siebie, nasze mocne strony i słabości. Wspólne życie przez pięć dni zacieśniło nasze relacje jako klasy. Mieliśmy też możliwość zobaczyć, jak naprawdę wygląda praca w wojsku i jak dużej wymaga siły oraz odpowiedzialności. Żołnierze przekazali nam swoją wiedzę i dzielili się doświadczeniami w bardzo przystępny sposób, co dodawało motywacji. Nauczyliśmy się wspólnej odpowiedzialności za działania całej grupy. Był to wymagający tydzień, ale wracając do domu czułem, że było warto. Zyskaliśmy nowe wspomnienia i cenne lekcje na przyszłość.
Maciej Szulc
Moja opinia na temat obozu jest zdecydowanie bardzo pozytywna. Czas był świetnie zorganizowany, a zajęcia ciekawe. Te 5 dni obozu przeżylismy ucząc się wielu rzeczy. Pracy w grupie, pomagania sobie w ciężkich chwilach, dyscypliny i brania odpowiedzialności za siebie nawzajem. Dowiedzieliśmy się jak wygląda praca w wojsku. Wiele chwil było stresujących, mogliśmy sprawdzić swoje możliwosci i granice. Żołnierze świetnie przekazywali nam swoją wiedzę. Były chwile słabości, ale cieszę się, że wszyscy świetnie sobie poradziliśmy i daliśmy radę. Było to dla nas coś zdecydowanie nowego musieliśmy przyzwyczaić się do warunków panujących w jednostce. Po obozie mogę szczerze stwierdzić, że była to super przygoda, wspomnienia pozostaną na zawsze. Wszyscy na pewno wrócili z bagażem nowych doświadczeń, które przydadzą się w życiu codziennym.
Oliwia Bazydło
Obóz w 5 klasie to był moment na który myśle że każdy z nas czekał. Od 1 klasy patrzyliśmy na to z lekką obawą - jak to będzie i czy napewno damy radę. Jesteśmy już po obozie i śmiało mogę stwierdzić, że nie było się czego obawiać: nauczyliśmy się nowych rzeczy i jako klasa - jak działać w grupie. Nasi opiekunowie byli dla nas wyrozumiali i pokazali nam przez te 5 dni namiastkę tego, jak wyglada służba w wojsku. Myślę, że dla każdego z nas była to lekcja i każdy z nas wyszedł z jednostki z nowym bagażem doswiadzczeń.
Natalia Zaręba
Uważam, że czas obozu był bardzo wartościowy. Mogliśmy poznać nas samych, swoje słabości, to w czym jesteśmy dobrzy. Na pewno zacisnęły się nasze relacje jako klasy. Mogliśmy się jeszcze lepiej poznać, żyjąc ze sobą 5 dni 24/7. Zobaczyliśmy namiastkę tego, jak wygląda prawdziwe wojsko, jak ciężka jest to praca, jak silnym i odpowiedzialnym trzeba być. Żołnierze mieli świetne podejście do naszej nauki, zdrowia czy przekazywanej wiedzy z ich doświadczenia. Nie obyło się bez śmiechów, żartów czy ciekawych opowieści o pracy żołnierza. Panowie motywowali nas do dania z siebie 110% i nie poddawania się. Nauczyliśmy się odpowiedzialności za swoje działania, pracujemy jako grupa i jako grupa odpowiadamy za swoje czyny. Z biegiem czasu z chęcią bym to powtórzyła. Był to wyczerpujący i pracowity tydzień, ale po powrocie do domu czułam, że było warto to przeżyć i dać z siebie jak najwięcej. Z pewnością każdy z nas wyciągnął wnioski, ma nowe wspomnienia i nowy bagaż doświadczeń.
Karolina Głębocka
W zeszlym tygodniu w dniach 7-10 października opuściliśmy mury szkoły na rzecz edukacji w dziedzinie wojskowości. Swoją przygodę rozpoczęliśmy w poniedziałek o godzinie 8 pod bramą 18 Łomżyńskiego Pułku Logistycznego im. gen. bryg. Mariana Raganowicza. Po wstępnej zbiórce zostaliśmy zaprowadzeni do budynku przynależącego do batalionu remontowego, gdzie zostaliśmy przydzieleni do grup i pokojów. Cała nasza klasa została podzielona na 3 grupy. Po zostawieniu swoich bagaży i zapoznaniu z dowódcami grup wyruszyliśmy na poligon w celu doskonalenia naszych umiejętności. Po powrocie zostaliśmy uraczeni ciepłym obiadem. W ciągu tego tygodnia rozpoczęliśmy kurs Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy (KPP) który da nam miano ratownika. Zajęcia z niego zainteresowały wszystkich i przebiegały w bardzo dobrej atmosferze, mimo naszego zmęczenia. Kolejne dni przebiegały podobnie - rozruch fizyczny z rana, śniadanie, wyjazd na poligon, obiad, musztra, szkolenie z KPP i kolacja. Obóz ten pokazał nam, jak ważna jest wytrzymałość fizyczna, ale tez psychiczna. Z pewnością cały ten wyjazd przybliżył nas do siebie, mimo 5 letniej znajomości. Nasza cała przygoda z OPW zakończyła się w piątek o 14 na placu apelowym na terenie jednostki. Tam pan Major Jan Krysiuk wręczył nam certyfikaty ukończenia obozu. Nasza klasa z pewnością miło będzie wspominała te 5 dni i myślami wracała do Łomżyńskiej Jednostki Wojskowej, a osobiście każdemu mógłbym polecić klasę Oddziałów Przygotowania Wojskowego bo to naprawdę wspaniała przygoda.
Marcin Duda
Mój pobyt w jednostce zaczął się od intensywnym emocji. Nie wiedziałam czego mam się spodziewać, a z drugiej strony byłam ciekawa jak to wszystko będzie wyglądało. Otoczenie było zupełnie inne niż to, do którego byłam przyzwyczajona. Każdy dzień był wypełniony zajęciami które wymagały od nas pełnego zaangażowania. Najbardziej zapadł mi w pamięć czwarty dzień, w którym uczyliśmy się marszu ubezpieczonego i kopania okopów. Dowódca mojej drużyny był bardzo wymagający i surowy, ale czułam, że każdej osobie dawał wsparcie i motywację do działania za co jestem bardzo wdzięczna. Obóz nie był łatwy ale nauczył mnie współpracy, odpowiedzialności i determinacji. Choć było to wyzwanie, wyniosłam z tego wiele cennych lekcji, które wpłynęły na moją osobowość.
"Może nas spotkać wiele porażek, ale nie wolno nam dać się pokonać" - Maya Angelou
Sylwia Komorowska
Obóz był wyjątkowo dobry przez wspaniałe zarządzanie Panów żołnierzy. Pokazali nam jak wygląda typowe wojsko i również zapewnili bardzo dobrą zabawę. Mimo tego, że było ciężko, to każdy na koniec dnia i obozu miał uśmiech na twarzy. Najbardziej podobały mi się zajęcia praktyczne na poligonie - byliśmy cały czas w ruchu i poznawaliśmy nawet te bardziej ciężkie rzeczy. Klimat, który stworzyliśmy wspólnie z żołnierzami jest czymś niezastąpionym. Pomimo dużego wysiłku będę bardzo dobrze wspominać ten tydzień, zostaje on w sercu jak i w pamięci na zawsze.
Oliwia Kozłowska
Moje wspomnienia z jednostki wojskowej w Łomży są pełne emocji i doświadczeń, które na zawsze zostaną w mojej pamięci. To były czasy fajnego szkolenia, gdzie każdy dzień przynosił nowe wyzwania. Pamiętam pierwsze chwile w jednostce - uczucie niepewności, ale też ekscytacji. Nie zapomnę także momentów spędzonych na poligonach. Ćwiczenia strzeleckie, taktyczne manewry - to były chwile, które uczyły nas nie tylko techniki, ale też odpowiedzialności. Wspólne ogniska po ciężkim dniu, opowieści przy ognisku i żarty - to wszystko tworzyło niezapomnianą atmosferę. Te wspomnienia są dla mnie cenne, bo nauczyły mnie wielu ważnych wartości - dyscypliny, lojalności, a przede wszystkim, jak ważna jest współpraca w zespole. Choć nie minęło wiele czasu od tego momentu, czas spędzony w jednostce zawsze będzie częścią mojej historii.
Bartek Lipka
Te 5 dni, które przeżyliśmy w jednostce wojskowej dużo różniły się od naszych zwykłych codziennych, ale napewno nie można powiedzieć, że były od nich gorsze (wręcz dużo lepsze). Nasi dowódcy drużyn przybliżyli nam na tyle ile mogli, jak wygląda życie w wojsku, co wielu z nas się spodobało, zbliżyliśmy się jako klasa nauczyliśmy się pracować jako grupa, oraz działać szybko i efektywnie. To było tylko 5 dni, ale za to 5 dni, które nauczyły pokory, ćwiczyły hart ducha i rozwijały nasze umysły. Bardzo dobrze wspominam czwartek, gdzie każdy z nas przekraczał swoje granice fizyczne i poczuł do czego jesteśmy tak naprawdę zdolni. Te dni napewno zapadną w pamięci na całe życie. Oczywiście też bardzo dobrze wspominam pyszną stołówkę żołnierską :D
Karol Śliwka
Obóz wojskowy, który trwał 5 dni był ogromna odskocznią od naszego życia codziennego. Przez te dni byliśmy objęci wspaniałą opieką. Dowódcy drużyn starali się przekazać nam jak najwięcej wiedzy i w jak największym stopniu przybliżyć nas do tego jak wygląda życie w wojsku. Każdy dzień skrywał nowe zagadnienia, najlepiej wspominam czwarty dzień obozu, w którym kopaliśmy okopy, uczyliśmy się marszu ubezpieczonego i przenoszenia rannego z miejsca zagrożenia. Ten dzień pokazał nam, że nasze granice wytrzymałości fizycznej i psychicznej mamy dużo dalej niż sądziliśmy. Pobudki codziennie o 5:40, rozruch poranny, śniadanie tak wyglądał, każdy początek dnia. Brak telefonu i kontaktu ze światem zewnętrznym. Pobyt tam nauczył mnie pokory, pracy w grupie, odpowiedzialności zbiorowej i co najważniejsze wykonywania zadań w pełnej dokładności.
Nikola Grela.
Nikt z nas nie wiedział czego mamy się spodziewać po tym obozie. Kierując się pod jednostkę pierwszego dnia każdy czuł niepewność tego co nieznane. Nasi opiekunowie momentami byli surowi, ale mieli ku temu swoje powody. Pokazali nam namiastkę tego jak się żyje w wojsku i czego mamy się spodziewać kierując swoją przyszłość z jednostką. Cieszę się, że wytrwaliśmy ten czas, mimo chwil zwątpienia. Obóz na pewno zapadnie nam na długo w pamięci i będziemy go dobrze wspominać
Ola Żebrowska
Mój pobyt w jednostce wspominam bardzo przyjemnie. Podczas tego obozu wyniosłem masę doświadczeń, które może mi się przydać w przyszłości jeżeli bym poszedł do wojska. Wzbogaciłem swoją widzę wojskowa w ustawiania taktyczne, umiejętności rozpoznania w terenie , zagadnień związanych z survivalem oraz wiele więcej przydatnych nawet w życiu codziennym umiejętności. Pobyt w jednostce wojskowym bym dla mnie ciekawym doświadczeniem oraz pokazał mi jak funkcjonuje na codzien nasz 18 pułk logistyczny. Mam nadzieję że jeszcze będę miał okazję tam wrócić i wynieść jeszcze więcej wiedzy.
Adrian Jarnutowski
Moje wspomnienia z pobytu w jednostce wojskowej są pełne intensywnych wrażeń i niezapomnianych doświadczeń. Najbardziej zapadły mi w pamięć poranki: pobudka o świcie, szybkie przygotowania i wczesne śniadania. Rytm dnia był ściśle ustalony, a każdy element codzienności, od musztry po ćwiczenia fizyczne. Zawsze liczyła się dyscyplina i precyzja. Strzelanie na strzelnicy, marsze w wyposażeniu wszystko to nauczyło mnie odpowiedzialności i współpracy w zespole.Mimo zmęczenia, wspominam ten czas z pewnym sentymentem. Były to dni, które nauczyły mnie wytrwałości i umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach.
Patrycja Malinowska
